[2025-07-04] Homosalate to popularny filtr UV, który znika ze składu kosmetyków. Dowiedz się, dlaczego jest wycofywany i które filtry są dziś uznawane za bezpieczne.

Homosalate w kosmetykach SPF – dlaczego składnik jest wycofywany i czym go zastąpić?

Unia Europejska wprowadziła nowe rozporządzenie UE, zgodnie z którym maksymalne dopuszczalne stężenie homosalate w kosmetykach przeciwsłonecznych – zwłaszcza w produktach do twarzy – wynosi 7,34 % od 1 stycznia 2025. Producenci muszą dostosować swoje receptury, aby spełnić wymogi określone przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) czytaj więcej... W praktyce oznacza to, że wszystkie kremy zawierające homosalate powyżej tego limitu zostaną wycofane z rynku do lipca 2025.

Czy twój krem z filtrem trafia do krwi? Tak działa homosalate na skórze

Choć homosalate jest filtrem UVB, przy kremach z 10 % zawartością wykazano, że 3,86–5 % tej substancji trafia do organizmu. To znaczy, że ten składnik może omijać barierę naskórka, co potwierdzono wykryciem go we krwi i mleku karmiących mam . Taki poziom absorpcji promieniowania UV stoi w sprzeczności z ideą bezpiecznego filtru przeciwsłonecznego.

Czy homosalate może zaburzać układ hormonalny?

Testy in vitro wielokrotnie wykazały, że homosalate może reagować z receptorami hormonów – zarówno estrogenowymi, jak i androgenowymi. W laboratoriach homosalate pobudzał proliferację komórek typu MCF‑7, czyli raka piersi wrażliwego na estrogen, a jednocześnie hamował działanie receptorów androgenowych. W praktyce zauważono, że może działać estrogenowo i antyandrogennie, co budziło poważne wątpliwości co do jego potencjalnego wpływu na układ hormonalny czytaj więcej... Pomimo tego, że efekty te obserwowano głównie w warunkach laboratoryjnych, nie można ich ignorować – skłoniły one Unijny Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) do działania.

SCCS konsekwentnie analizował dostępne dane: początkowo określił, że homosalate jest bezpieczny tylko do 0,5 %, potem, po analizach ryzyka i bezpieczeństwa, dopuszczono wyższe stężenie – do 7,34 % – w kosmetykach do twarzy. To oznacza, że nawet jeśli nie mamy jasnych dowodów na zaburzenia hormonalne u ludzi, żadnych obserwacji klinicznych przeniesionych ze szkła laboratoryjnego do rzeczywistych organizmów, to Komitet nie zignorował obserwacji in vitro. Nadal uznaje, że ostrożność wymaga ograniczenia stężenia homosalate, zwłaszcza gdy regularnie stosuje się go na skórę twarzy czytaj więcej...

Testy in vivo — przeprowadzane na modelach z udziałem ludzi i zwierząt — nie przyniosły jednoznacznych wyników potwierdzających zaburzenia hormonalne. W badaniach szczurów podawanie wysokich dawek nie wykazało efektów estrogenowych ani androgenowych, a testy z udziałem ochotniczych ochotników również nie wykazały zmian poziomu hormonów we krwi . Jednak to nie wystarczyło, by SCCS zmienił swoją ostrożną postawę. Po ponownym wyliczeniu marginesów bezpieczeństwa ustalono, że poziom 7,34 % zapewnia stosowny dystans między stężeniem a możliwymi skutkami – a więc pozwala mówić o kremach do twarzy z homosalate przy minimalnym ryzyku.

Podsumowując, choć efekty in vivo nie potwierdzają jednoznacznie, że homosalate zaburza układ hormonalny u ludzi, to sygnały in vitro oraz brak pełnych danych z badań klinicznych skłoniły SCCS do przyjęcia ostrożnego podejścia. Rezultatem jest ograniczenie stężenia homosalate do 7,34 % w kremach przeciwsłonecznych do twarzy, co stanowi kompromis między ochroną przed UV a bezpieczeństwem.

Dlaczego filtry mineralne są lepszym wyborem?

Filtry mineralne (fizyczne) to:

• tlenek cynku,
• dwutlenek tytanu.

Ich działanie polega na odbiciu promieniowania UVA i UVB zamiast jego absorpcji. Nie wnikają w głębsze warstwy skóry, nie zaburzają układu hormonalnego i działają od razu po nałożeniu. Świetnie sprawdzają się dla:

• cery wrażliwej,
• dzieci,
• kobiet w ciąży i karmieniu piersią.

Minusem może być biały film, ale nowoczesne formuły (np. z mikronizowanym tlenkiem cynku) minimalizują ten efekt.

Nowoczesne filtry chemiczne – co zamiast homosalate?

Szukaj w INCI następujących nazw:

• Tinosorb S (Bemotrizinol),
• Mexoryl SX / XL (Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid),
• Uvinul A Plus / Uvinul T 150.

Dlaczego warto?

• Mają wysoką fotostabilność,
• chronią szerokopasmowo (UVA + UVB),
• nie wchłaniają się do organizmu w znacznym stopniu,
• nie wykazują działania zaburzającego hormony w testach in vitro.
• Są stosowane w nowoczesnych europejskich i koreańskich produktach, także dostępnych w Polsce.

Jak wybierać krem SPF po zmianach w regulacjach UE?

1. Sprawdź INCI – jeśli pojawia się homosalate, upewnij się, że zgodnie z nowym rozporządzeniem, jego stężenie nie przekracza 7,34 %, co jest określone w załączniku VI do rozporządzenia UE  czytaj więcej...

2. Wybieraj kremy zawierające filtry mineralne lub nowoczesne chemiczne filtry UV, aby unikać potencjalnych zagrożeń związanych z homosalatem.

3. Zwracaj uwagę na ochronę broad spectrum, czyli zabezpieczenie przed UVB i UVA promieniowaniem.

4. Po reformulacji krem może inaczej pachnieć, się wchłaniać i reagować na skórze – warto pobrać próbkę przed zakupem.

Zwróć uwagę na krem Sun Block SPF 50, który łączy solidną ochronę przeciwsłoneczną bez homosalate w lekkiej konsystencji, oraz Pittoresco Primer SPF 50, działający jako lekka baza pod makijaż z filtrem zgodną z nowymi przepisami.

W skrócie: co musisz wiedzieć o homosalate i kremach SPF po zmianach UE

• Homosalate zostaje ograniczony do 7,34 % w kremach do twarzy, a produkty przekraczające stężenie zostaną wycofane do lipca 2025 czytaj....
• Wchłanianie homosalate i jego obecność w organizmie, wraz z możliwym zaburzaniem hormonów, jest powodem do zmian.
• Filtry mineralne i nowoczesne filtry chemiczne UV to bezpieczne, skuteczne alternatywy zapewniające ochronę przed rakiem skóry i opalaniem się bez szkód zdrowotnych.
• Wybieraj kremy SPF świadomie – sprawdzaj skład, formułę i zgodność z rozporządzeniem UE, aby mieć pewność bezpieczeństwa i komfortu.